Logo Centrum Wspierania Rad Pracowników

Odwet za "Solidarność"

Uwaga! To jest archiwalna aktualność przeniesiona ze starej strony – mogą występować techniczne problemy w sposobie wyświetlania treści

Zarząd Alima Gerber SA w Rzeszowie zamierza zwolnić przewodniczącego Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" w tym zakładzie. Związki zawodowe są oburzone, a fakt ten traktują jako próbę rozwiązania siłowego, ingerencję w działalność organizacji i odwet za uporczywą walkę o przestrzeganie praw pracowniczych w firmie.

Jacek Kotula pracuje w rzeszowskiej Alimie Gerber od 15 lat (w ubiegłym roku Alima została wykupiona przez koncern Nestle). W swojej działalności związkowej podejmował próby walki m.in. o podwyższenie pensji załogi, a także o obniżenie poziomu hałasu w halach produkcyjnych. Zarzuty o przekraczanych normach hałasu potwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy. W ubiegłym roku Kotula na prośbę pracowników wszedł w nocy na teren zakładu ze specjalistą BHP w celu sprawdzenia innych sygnałów o nieprawidłowościach, jakie docierały od załogi, za co otrzymał naganę, którą pracodawca musiał jednak cofnąć.

Zarząd rzeszowskiej Alimy Gerber potwierdza chęć zwolnienia w trybie dyscyplinarnym Jacka Kotuli. Uważa jednak, że decyzja ta nie ma nic wspólnego z jego działalnością związkową. Jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę podaje ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych i to, że związkowiec działał na niekorzyść i szkodę interesów pracodawcy. Swój stanowczy sprzeciw wobec próby pozbycia się działacza związkowego wyraża Prezydium Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ "Solidarność".

"Solidaryzujemy się z działaczem związkowym, który znany jest z aktywnej działalności na rzecz pracowników. Próbę zwolnienia odbieramy jako chęć osłabienia działalności NSZZ 'Solidarność' w Alima Gerber S.A. i Nestle Polska S.A." - głosi stanowisko Prezydium Zarządu Regionu Rzeszowskiego NSZZ "Solidarność". Z zagrożonym zwolnieniem działaczem "S" solidaryzują się także organizacje zakładowe z całego Podkarpacia. Ich zdaniem, działania siłowe są naruszeniem zasad dialogu społecznego i jako takie nie mogą być zaakceptowane. W ostatnim czasie to już kolejna na Podkarpaciu próba usunięcia z pracy działacza "S". W ubiegłym miesiącu dwóch związkowców zostało zwolnionych z irlandzkiej firmy RD Precision w Mielcu. Na skutek sprzeciwu, jaki został skierowany do central związkowych w Irlandii, decyzję cofnięto.

Autor: Mariusz Kamieniecki

Źródło: Nasz Dziennik­